Jaro Bieniecki
Pasjonat sportu, zdobywca medali Mistrzostw Polski Juniorów w biegach na dystansach trzech i pięciu kilometrów. Były, sfrustrowany pracownik kilku korporacji – dziś założyciel i prezes największego w Polsce i jednego z większych w Europie cyklu biegów przeszkodowych Runmageddon.
Wizjoner i leader biznesu – gospodarz imprez sportowych dla dziesiątek tysięcy Polaków rocznie.
PASJA
Jaro, jak opisałbyś początek swojej pasji do sportu? Skąd pomysł na powiązanie sportu i biznesu w ścieżkę kariery?
Sportem zaraził mnie Ojciec – od najmłodszych lat nie było dla nas tygodnia bez kilku wspólnych wyjść. Dominowała oczywiście gra w nogę, ale było też sporo koszykówki, różnych form lekkiej atletyki w tym na przykład rzucanie dyskiem. Jako ciekawostkę powiem Ci, że wzajemne „zarażanie” sportem pozostało, choć zmieniło kierunek – w tym roku udało mi się namówić Ojca do startu w biegu Runmageddon Sahara, który ukończył jako najstarszy uczestnik… Z wielu dyscyplin, które uprawialiśmy razem w latach mojego dzieciństwa wybrałem biegi długodystansowe.
Moim guru w tej dziedzinie został brat, który był wówczas medalistą Mistrzostw Europy U-18. Idąc nieco w jego ślady poświęciłem się treningom i pracy nad sobą. Dzięki temu udało mi się zdobyć łącznie sześć medali Mistrzostw Polski Juniorów na dystansach trzech i pięciu kilometrów.
Karierę wyczynową zakończyłem dość wcześnie – w wieku dwudziestu jeden lat, ale miłość do sportu pozostała. Nie uśpiły jej też studia w SGH, ani 9 lat korporacyjnego pędu w pogoni za awansami. Chcąc założyć własny biznes myślałem przede wszystkim o czymś związanym z pasją sportową i cholernie cieszę się, że tak właśnie wyszło.
INSPIRACJE
Ludzie? zdarzenia? książki? – w czym upatrujesz najcenniejsze źródło swoich życiowych inspiracji? Wymieniłeś Ojca i Brata jako dwie osoby mające wpływ na Twoje ścieżki – są jakieś inne źródła inspiracji, do których chciałbyś nawiązać?
Jasne – szczerze powiem, że źródłami inspiracji są dla mnie przede wszystkim ludzie i zdarzenia, których jestem świadkiem bądź uczestnikiem. Mój życiorys obfituje w doświadczenia o różnym charakterze. Startowałem w wielu imprezach sportowych, kilkuset biegach, jednej walce bokserskiej 😊, studiowałem w Polsce i Stanach Zjednoczonych, zwiedziłem kilkadziesiąt krajów pracując w kilku firmach. Każda z tych okoliczności obfitowała w wydarzenia, które kształtowały i cały czas kształtują mój pogląd na świat. Staram się czerpać z doświadczeń, które oferuje mi codzienność. Budowały mnie zarówno sukcesy jak i porażki. Bez tych pierwszych trudno uwierzyć w siebie a bez drugich – nabrać pokory, która pozwala dojrzeć.
Czerpię z doświadczeń, ale też staram się słuchać ludzi – uwielbiam to robić. Uważam, że najlepsze pomysły są wynikiem dyskusji – komunikacji pomiędzy ludźmi. Cudzy punkt widzenia potrafi zmienić perspektywę, nadać obrazowi sytuacji nowe zabarwienie. Zauważyłem też, że dyskusje pozwalają mi bardziej klarownie zdefiniować, osadzić własne zdanie – punkt widzenia. Kiedy chcesz komuś coś wytłumaczyć musisz mieć pewność, że sam to dobrze rozumiesz… Żeby takie procesy mogły się zadziać, bardzo wskazana jest umiejętność słuchania.
OTOCZENIE
Jaro, pracujesz w większości z młodymi ludźmi zarażonymi pasją – jakie są Twoim zdaniem charakterystyczne cechy funkcji przywódczej w taki środowisku?
Z mojego punktu widzenia kluczowymi elementami tworzącym spójność lidera w każdym środowisku są wizja i skuteczność jej realizacji. Wizja, czyli stan docelowy, miejsce, do którego chcemy dotrzeć. Jak już wcześniej wspomniałem dobre rozumienie i świadomość własnych koncepcji ma kluczowy charakter. TO COŚ, o co walczysz, dla czego podejmujesz wysiłek musi być jasne, zrozumiałem i klarowne. Tylko wówczas jako lider jesteś w stanie „zarażać innych”. Zarządzanie bez wizji postrzegam jako proces pozbawionego pasji administrowania. Wizja bez realizacji jest z kolei niczym więcej niż marzeniem…. Wracając do pytania o charakterystyczne cechy przywództwa w środowisku młodych, dynamicznych ludzi: musisz mieć zdolność zarażania pasją, a tego nigdy nie osiągniesz bez bycia pasjonatem swojej pracy i bez klarownej wizji, której poświęcasz energię i w którą wierzysz.
DOŚWIADCZENIE
Jaro, gdybyś mógł spotkać się z młodym i obiecującym sportowcem – przyszłym szefem firmy sportowo- eventowej Jaro Bienieckim, jaki byłby Twój przekaz?
W krótkich słowach:
1) Trzymaj się swojej drogi – rób to, co kochasz, nie przejmując się opinią innych (środowiska, rodziców, itd.)
2) Twórz wielką wizję – tylko taka Cię zmotywuje i przyciągnie takich ludzi, których chcesz mieć w swoim otoczeniu
3) Zachowaj pokorę i ucz się – czytaj, słuchaj, analizuj… Zawsze!
4) Nie myśl, że jesteś ponad prawami ekonomii – dobrze licz koszty!
Dzięki za rozmowę Jaro – życzę sukcesów!
Dzięki