Nauka taktycznego planowania, metody radzenia sobie ze stresem których używają operatorzy jednostek specjalnych, elementy wojskowej topografii oraz najnowocześniejsza broń. Weekend strzelecki to odpowiedź na coraz większe zainteresowanie szeroko pojętą wojskowością. Myślisz, że jesteś gotowy?
Weekendy strzeleckie to projekt Marcina Szymańskiego, pomysłodawcy i współzałożyciela Sport Adventure. Jego militarny background sprawił, że już od dłuższego czasu przymierzał się do organizacji wyprawy, która będzie skierowana do wszystkich miłośników szeroko pojętej wojskowości. Zainteresowanie tą tematyką stale wzrasta, a napaść Rosji na Ukrainę sprawiła, że coraz więcej Polaków chce zapoznać się z bronią. Razem z byłymi wojskowymi – Maciejem Maleckim oraz Damianem Matkowskim zaproponowali weekendową formę „zabawy” w komandosa.
Matkowski do niedawna był oficerem Pionu Szkolenia Jednostki Wojskowej Komandosów, wykonywał operacje specjalne w ramach misji między innymi w Afganistanie czy Iraku. Był głównym doradcą komendanta Centrum Szkolenia Sił Specjalnych Afgańskiej Policji. Malecki z kolei był oficerem Jednostki Wojskowej Komandosów, gdzie miał okazję planować oraz uczestniczyć w wielu nowatorsko przeprowadzonych operacjach specjalnych w najbardziej wymagających zakątkach Afganistanu. To najwyższa półka instruktorów militarnych w kraju.
Strzelaj jak komandos
Najważniejszym elementem weekendu będzie oczywiście szkolenie ze sportowego strzelectwa taktycznego, które odbędzie się z użyciem najnowocześniejszych pistoletów i karabinów.
– Korzystamy z uznanych, topowych marek broni. Będziecie mogli strzelać z Glocków, Sig Sauerów, karabinów Lancer czy Faxon Firearms – wylicza Maciej Malecki. – Każda broń wyposażona jest w najwyższej jakości celownik optyczny. To właśnie nią posługują się operatorzy wojsk specjalnych. Jeśli ktoś chce przywieźć swój sprzęt to nie ma problemu – może się jednak zdziwić, że wcale go nie użyje – dodaje ze śmiechem.
Zabawa dla wszystkich
Szkolenie prowadzone jest przez komandosów, ale w żadnym wypadku nie jest skierowane jedynie do ludzi związanych z wojskiem. Podczas weekendu każdy będzie czuł, że robi progres – zarówno tacy którzy już strzelali, jak i Ci którzy robili to jedynie z padem w ręku.
– Mamy na to dobry know-how, wzorowany na Stanach Zjednoczonych, które są kolebką sportowego strzelectwa taktycznego. Jest to fajne, dynamiczne strzelanie z elementami strzelectwa bojowego oraz obronnego. Mamy sporo ciekawych sposobów na to, że już po pierwszych zdjęciach efekty są ogromne. Na pewno nikt się nie będzie nudził i po całym dniu będzie wiele wiedział o broni i jej budowie, poruszaniu się na polu bitwy oraz strzelaniu w wielu postawach – tłumaczy Damian Matkowski. Weekend strzelecki skierowany jest zarówno dla mężczyzn jak i kobiet, a dolna granica wieku to 17 lat, lecz jedynie po wcześniejszych ustaleniach z liderem wyprawy.
Co wziąć ze sobą?
Broń i amunicja będzie czekać na miejscu, ale ważnym jest żeby wziąć ze sobą odpowiedni ekwipunek. Kluczowa jest odzież outdoorowa lub paramilitarna oraz wygodne buty trekkingowe. To będzie też okazja, żeby wypróbować kuchni Wuja Sama, czyli wojskowych racji żywnościowych – miejcie ze sobą łyżkę! Dobrze wyposażyć się w kurtkę przeciwdeszczową oraz ciepłe ubranie na noc. Niezbędna będzie też karimata i śpiwór, choć w tym ostatnim możecie nie spędzić zbyt wiele czasu. – Jedna z nocy będzie nastawiona na wykonywanie zadań – zarówno fizycznych jak i intelektualnych. Więcej nie możemy powiedzieć – to będzie prawdziwa niespodzianka dla wszystkich uczestników.
Mapa zamiast GPS-a
Kolejnym elementem tego pełnego wrażeń weekendu będzie nauka topografii. Uczestnicy wrócą do korzeni działając na mapie i busoli. Przy wykonywaniu działań specjalnych posługiwanie się tymi przedmiotami jest normalne, ale w cywilnym świecie już dawno odeszły do lamusa. – Topografia wojskowa rządzi się trochę innymi prawami. Pokażemy wam jak pracuje się w systemach militarnych, czymś, w czym na co dzień działa NATO.
Uczestnicy kursu nauczą się też planowania w oparciu o modele używane przez siły specjalne i zobaczą, jak wiele ma to wspólnego z codzienną pracą. – Jestem przekonany, że wielu z was zapożyczy te rozwiązania, a one doprowadzą do większej skuteczności w podejmowaniu decyzji. Mamy takie powiedzenie, że nawet najlepiej zaplanowana operacja może się nie udać, ale jeśli nie będzie zaplanowana to na pewno się nie uda.
Czekają na Was dwa turnusy strzeleckiego weekendu. Zapraszamy Was w lipcu oraz pod koniec września.